Hans Bruner, jeden z najpopularniejszych kinowych aktorów, postanowił, że czas zostać reżyserem i producentem. Jego film "Miłość na skrzydłach" na ekrany kin ma trafić pod koniec tego lub na początku przyszłego roku. Pytanie brzmi czy taki pośpiech nie będzie zwiastunem klęski?